Pogoda nas kilka dni porozpieszczała, a teraz burzowo. Jednak nie narzekam, bo kocham zapach majowej ulewy :) Wszystko pachnie, kwitnie. A ile zieleni, ach! Dziki Bez na ogrodzie rodziców pachnie nieziemsko, gołe stopy na mokrej trawie - doznania niezapomniane. Mam weekend ogródkowego odpoczynku. Chciałabym, żeby nigdy się nie kończył.
A dziś prezentuję coś innego: kieliszki / ocieplacze na jajka. Wydziergane z myślą o Dniu Mamy, której bardzo się spodobały (w tym roku obchodzimy ten dzień trochę wcześniej) . Teraz dziergać będę dla siebie, jednak w innym kolorze. Jajka wyglądają w nich po prostu przeuroczo. I to nie tylko w Wielkanoc!
Zresztą sami oceńcie:
są urocze i pewnie robi się je ekspresowo ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ekspresowo ;) Dlatego takie fajne
UsuńNo jeszcze nie widziałam dzierganych pojemników na jaja :) Fajny pomysł!!!!
OdpowiedzUsuńU nas upalnie,burzowo a beż już dawno przekwitł ;p Teraz królują chabry i jaśmin.
Pozdrawiam!
A u rodziców dziki bez dopiero teraz szaleje :) Jakoś wszystko później u nich. Jaśmin.....zazdroszczę zapachów :)
Usuńsuper pomysł i bardzo przydatna rzecz :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńgenialny pomysł :) fajne rzeczy tu macie na tym blogu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba, że koszyczki są w żółtym kolorze! tak słodko to wygląda!
OdpowiedzUsuń